Zapowiadane są kolejne zmiany w najpopularniejszym kanale społecznościowym na świecie – Facebooku. Tym razem będą dotyczyć algorytmu odpowiedzialnego za strumień wiadomości (tzw. newsfeed). Czy wspomniane zmiany, są zmianami na lepsze? Z założenia tak ma być, jednak często bywa tak, że wcześniejsze założenia często mijają się z praktyką...
Linki kontra memy
Zapewnienia, że algorytm odpowiedzialny za jakość postów pojawiających się w newsfeedzie zostanie zaktualizowany, nie słyszymy po raz pierwszy. Nie po raz pierwszy też zmiany mają dotyczyć zaprowadzenia porządku w naszych strumieniach wiadomości. Tym razem jednak porządek oznacza, że każdy z nas będzie mógł zobaczyć więcej linków prowadzących do wartościowych publikacji i artykułów (kosztem innych, publikowanych treści). Po co? Ponoć, żeby odpowiedzieć na nasze potrzeby i zapewnić łatwiejszy dostęp do interesujących nas treści. Będą to przede wszystkim linki, które zostały polubione i udostępnione przez naszych znajomych.
Warto też wspomnieć, że zmieni się sama prezentacja linków – mają być one lepiej widoczne, a także połączone tematycznie z 3 innymi artykułami, które będą widoczne po kliknięciu w link główny.
Nowy algorytm będzie też odpowiedzialny za uaktualnianie starszych linków, które zostały w danej chwili skomentowane przez znajomych. Po co? Żeby wartościowe posty nie były po kilku minutach zapominane i nie znikały ze strumienia wiadomości, ale zyskały szansę na kolejne „życie”... Niżej mają być klasyfikowane memy, natomiast wyżej wartościowe publikacje – nowy algorytm będzie potrafił to zmierzyć.
Stopniowe zmiany
Wszystkie wspomniane powyżej zmiany mają być wprowadzane stopniowo. Tak jak zawsze, najpierw zobaczy je niewielkie grono użytkowników, a dopiero później nowy algorytm zostanie też rozszerzony na inne konta.
Źródło zdjęcia: www.marketinggenome.com
Dodaj komentarz