Likwidacja prawej kolumny (wyszukiwarka Google) z reklamami AdWords jest faktem, o którym wielu specjalistów pisało już w zeszłym tygodniu. My postanowiliśmy chwilę odczekać, żeby móc dokładniej przyjrzeć się zmianom.
19 lutego w sieci pojawiła się informacja, że Google zrezygnowało z części reklam wyświetlanych w swojej wyszukiwarce – zniknęła cała prawa kolumna. W zamian, otrzymaliśmy miejsce pod organicznymi wynikami wyszukiwania. Tak więc pozostały cztery wyniki nad i trzy wynikami pod linkami naturalnymi, czyli znacznie mniej niż wcześniej.
Źródło grafiki: google.com
Przewidywania
Początkowo przewidywaliśmy, że zwiększą się stawki za kliknięcia (szczególnie w branżach bardzo konkurencyjnych), co będzie wiązało się z podwyższeniem budżetów na reklamy. Dlaczego? Zmniejszy się liczba miejsc reklamowych, a liczba osób starających się o wyświetlenie reklamy pozostanie taka sama. Podwyższenie stawek wydaje się więc naturalną koleją rzeczy.
Z drugiej strony ta zmiana w pewien sposób ujednolici wygląd wyników wyszukiwania. Od kiedy z prawej kolumny wyszukiwarki zniknęły reklamy, internauta może lepiej się skupić na głównej liście wyszukiwania, a co za tym idzie na znajdujących się tam linkach naturalnych (choć, żeby je zobaczyć trzeba „przescrollować” stronę w dół, ponieważ wyższe pozycje zajmują 4 reklamy AdWords oraz Mapki Google). Tym samym jeszcze większą wagę będą miały odnośniki znajdujące się na wysokich pozycjach, co z kolei wydaje się być plusem dla działań pozycjonerów.
Skierowanie uwagi na mobile
Trzeba jednak zaznaczyć, że opisane zmiany dotyczą wyłącznie wyników wyszukiwania na desktopach, co zdaje się potwierdzać, iż Google cały czas stara się umocnić pozycje reklam mobilnych, tam właśnie chcąc skierować uwagę reklamodawców. Ostatnio, podczas prowadzenia praktycznie każdej kampanii AdWords można znaleźć dane (panel -> Możliwości) na temat tego, czy reklamowana strona ma wersję mobilną oraz w jakim stopniu jest ona zgodna z wymogami Google.
To w tym segmencie Google dopatruje się bowiem największego zysku, co najprawdopodobniej ma związek ze wzrostem liczby użytkowników, korzystających z Internetu za pośrednictwem urządzeń przenośnych.
Wystarczy przyjrzeć się następującym danym: ruch mobilny stanowi 39% wszystkich stron internetowych, w Polsce natomiast ten procent jest wyższy i w styczniu 2016 wynosił aż 51% stron internetowych (co daje nam 6. miejsce na świecie pod względem udziału internetowego ruchu mobilnego). Ciekawostką może być fakt, że średni czas, jaki Polacy spędzają w sieci za pośrednictwem urządzeń mobilnych to około 1,3 godziny dziennie*.
Knowledge Bar
Jednocześnie z prawej strony wyników wyszukiwania Google może równocześnie przygotowywać miejsce na tzw. Knowlege Bar. Już w 2016 roku mają bowiem nastąpić duże zmiany w sposobie wyszukiwania informacji za pośrednictwem wyszukiwarki Google – algorytm ma badać intencje użytkownika już na etapie wpisania zapytania. Knowledge Bar to poszerzona informacja na temat poszukiwanych haseł. Ma się ona pojawiać z prawej strony listy wyszukiwania, a zawarte tam dane mają być zaciągane ze stron internetowych, które robot Google uzna za najlepiej dopasowane do wyszukiwanego hasła. Szerzej mówił o tym Cezary Glijer podczas swojej prezentacji na ostatnim SEMcampie.
W przypadku kampanii, które prowadzimy dla naszych klientów, wstępnie zaobserwowaliśmy, że dla niektórych fraz jest duży spadek odwiedzalności, jednak póki co nie zauważyliśmy wzrostu samych stawek za kliknięcia. Cały czas jednak monitorujemy sytuację i jak tylko dojdzie do większych zmian, damy znać 😉 A jak sytuacja wygląda u Was?
*Źródło: https://mobirank.pl/2016/01/27/mobile-digital-w-polsce-na-swiecie-2016/
Dodaj komentarz