Źródłow zdjęcia: www.silesiasem.pl
III edycja katowickiego Festiwalu SEO nie mogła oczywiście obejść się bez Silence! Byliśmy, widzieliśmy i słuchaliśmy, a teraz chcielibyśmy podzielić się przemyśleniami na temat tego, czego doświadczyliśmy.
Organizacja
Program festiwalu był bogaty i od początku spodziewaliśmy się dużo tzw. mięsa (w żargonie branżowym: konkretnych i rzetelnych informacji). Okazało się, że się nie zawiedliśmy i rzeczywiście usłyszeliśmy wiele ciekawych faktów,
Na początek kilka kwestii organizacyjnych. Prezentacji było dużo – dokładnie 11. Każda miała trwać około 15 minut – jak to jednak zwykle bywa, czas ten się wydłużył. Nie każde wystąpienie jednak przedstawiało konkrety, a część prelegentów prezentowała informacje dla specjalistów wręcz oczywiste.
Największym minusem festiwalu był brak czasu przeznaczonego na pytania, a przerwy między 3 kolejnymi blokami były zbyt krótkie, żeby porozmawiać z każdym z prelegentów. Dlatego podobało nam się, co zrobił Kaspar Szymański, który zrezygnował z prezentacji i cały swój czas przeznaczył na odpowiedzi na pytania.
Dwie – naszym zdaniem – najlepsze w tym roku prezentacje to:
Na uwagę zasługują też:
Podsumowanie
Festiwal SEO 2015 będziemy wspominać bardzo pozytywnie. Dobór prelegentów, poszczególne prezentacje, przekazana wiedza, to wszystko złożyło się na udane przedsięwzięcie. Na duże brawa zasługują organizatorzy oraz Sławomir Borowy, który świetnie prowadził całą konferencję. Nie będziemy jednak ukrywać, że bardzo brakowało nam możliwości zadawania pytań prelegentom (nie było na to czasu nawet w przerwach). Może warto pomyśleć o tym w przyszłym roku 😉
Dodaj komentarz