Temat kupowania linków zewnętrznych (z innych stron www kierujących np. na Twoją stronę) jest dość często poruszany przez specjalistów SEO. Pomimo to warto jeszcze raz się nad tą kwestią pochylić, żeby podkreślić, jak bardzo zgubny wpływ może mieć to na pozycję strony www w wynikach wyszukiwania.
Kupne linki mogą szkodzić
Zacznę od najważniejszego – tak żebyś nie miał co do tego żadnych wątpliwości – kupowanie linków (szczególnie) z niesprawdzonych, „podejrzanych” źródeł jest złe. Złe dlatego, że może zaszkodzić Twojej stronie. W jaki sposób? Otóż np. roboty Google (które niczym pająki nieustannie wędrują po pajęczynie, jaką jest internet, odwiedzając przy tym poszczególne serwisy) mogą uznać tego typu odnośniki za nienaturalne, a co za tym idzie cała witryna (ta, do której wspomniane odnośniki prowadzą) może stracić dużą część zaufania, jakim do tej pory została obdarzona. Konsekwencje są jasne – znaczący spadek pozycji w wynikach wyszukiwania (i to w najlepszym wypadku)…
Aukcje linków
Miejsc, w których można kupić linki zewnętrzne, jest wiele. Wystarczy chociażby wejść na stronę aukcji allegro, wpisać słowo „pozycjonowanie”, a już pierwsza pozycja, jaka się pokaże, da Ci taką możliwość. Zdaniem sprzedawców – zakupione u nich linki będą w stanie poprawić rankingi Twojej witryny. Nie daj się jednak nabrać na te niczym nie poparte obietnice. Często zdarza się bowiem tak, że jakość linków zakupionych z takiego niesprawdzonego źródła pozostawia wiele do życzenia…
Tutaj może zdarzyć się naprawdę wszystko:
Jak widzisz linki zewnętrzne kupione na aukcjach, mogą wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla Twojej strony www. Co więcej, ich zakup zajmie Ci maksymalnie kilka minut, natomiast związane z tą decyzją negatywne konsekwencje mogą potrwać nawet do kilku miesięcy…
Systemy Wymiany Linków
Inną formą zakupu linków są SWLe, czyli Systemy Wymiany Linków. O co chodzi? Jako osoba zainteresowana tym, co dzieje się z jej stroną firmową w sieci powinieneś śledzić aktualności związane ze światem SEO. Jedną z takich informacji jest to, że Google (najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie), a właściwie jego pracownicy z polskiego oddziału (na czele z Karoliną Kruszyńską) przed świętami swoją uwagę postanowili skupić na giełdach wymiany linków, które według nich szczególnie zaśmiecają internet. Niedawno pod ostrzałem wyżej wspomnianych działań znalazł się polski serwis Prolink, co doprowadziło do tego, że obecnie zawiesił swoją działalność.
Z jednej strony SWLe to łatwy sposób na to, żeby w krótkim czasie znaleźć się na szczycie listy wyników wyszukiwania – wystarczy zapłacić, żeby od razu znaleźć się na kilku stronach www. Z drugiej jednak strony to równie szybki sposób na spadek z uzyskanej pozycji i długą walkę o przywrócenie dawnego miejsca.
Tego typu sposoby linkowania są absolutnie zakazane – to najbardziej nieuczciwa metoda pozycjonowania stron www, która zaliczana jest do Black Hat SEO (metod dających bardzo szybkie efekty, ale jednocześnie skrajnie niebezpiecznych).
Co się bardziej opłaca?
Kupując linki zewnętrzne z myślą o tym, że dzięki nim szybciej osiągniesz wymarzoną pozycję w Google, możesz spowodować, iż zamiast zysku doświadczysz samych strat. Co gorsza, raz podjęta decyzja, może przynieść nieprzyjemne konsekwencje, o których przez długi czas nie będzie Ci dane zapomnieć. Aby tego uniknąć, proponuję mądrze zainwestować pieniądze i zamiast wydawać je na zakup linków zewnętrznych, proponuję dołożyć i wykupić usługę pozycjonowania w sprawdzonej agencji SEO.
Dodaj komentarz