Czy chcesz sprawić, aby Twoja strona internetowa osiągnęła nowy poziom widoczności w Google? Nie musisz być ekspertem SEO, aby zrobić pierwsze kroki ku lepszemu pozycjonowaniu! W naszym najnowszym podcaście "Prosto o marketingu w sieci", Michał Szewczyk i Grzegorz Skiera dzielą się praktycznymi, łatwymi do zastosowania wskazówkami, które każdy może wprowadzić na swojej stronie.
Zanurz się w świat SEO i zobacz, jak niewielkie zmiany mogą przynieść wielkie rezultaty!
Jak zawsze - podcastu możesz posłuchać, lub przeczytać transkrypcję poniżej ⬇️
Michał: To jest podcast Prosto o marketingu w sieci. Michał Szewczyk z agencji Silence oraz Grzegorz Skiera. Dzisiaj skupimy się na prostych zmianach, które można samodzielnie wprowadzić na swojej stronie internetowej, które nie wymagają pomocy specjalistów. Grzegorz, jak często klienci sami wprowadzają zmiany i czy to rzeczywiście ma jakikolwiek wpływ na pozycjonowanie?
Grzegorz: Bardzo często się zdarza, że trafiają do nas strony internetowe lub też klienci, którzy nie są zaopiekowanie w tym temacie pozycjonowania. I niejednokrotnie zdarza się, że wprowadzając bardzo proste zmiany, strona bardzo szybko zyskuje widoczność. I w tym momencie można już rozpocząć działania związane z pozycjonowaniem, które będą nastawione uzyskiwanie najwyższych pozycji dla najtrudniejszych słów kluczowych, na których nam najbardziej zależy.
Michał: Czyli to są zmiany, które nie zrewolucjonizują strategii SEO, ale wprowadzą taki pierwszy buzz i mogą szybko poprawić widoczność dla niektórych fraz, a mogą nawet przyciągnąć klientów, konkretne zapytania i kliknięcia.
Grzegorz: Dokładnie tak.
Michał: Przejdźmy zatem do tych konkretnych zmian. Wszystkie z nich można łatwo wprowadzić na systemie zarządzania treścią, jak na przykład w WordPressie.
Michał: Zacznijmy od architektury informacji. To nie wymaga specjalistycznej wiedzy technicznej, ale należy przemyśleć, czy posiadamy odpowiednie podstrony dla naszych usług i produktów. Ważne jest, aby każda usługa czy produkt miały dedykowaną podstronę, ponieważ zwykle jedna podstrona nie pozwala na pozycjonowanie szerokiej grupy fraz. Z reguły na jedną podstronę powinno przypadać szacunkowo od 5 do maksymalnie 10 fraz kluczowych. Pierwszym krokiem jest więc przemyślenie, jak chcemy promować nasze usługi i czy nasza strona ma na to odpowiednie miejsce.
Następnie można skorzystać z darmowych narzędzi do wyszukiwania fraz kluczowych dostępnych w internecie – np. z Planera Słów Kluczowych Google’a i na ich podstawie opracować architekturę informacji na stronie. Grzegorz, czy chciałbyś coś dodać?
Grzegorz: Zawsze podpowiadam klientom, aby na etapie projektowania nowej strony internetowej dokładnie rozplanować produkty i usługi, które świadczymy naszym klientom. Każdemu produktowi czy usłudze należy poświęcić dedykowaną podstronę. Dzięki temu, umieszczając odpowiednią treść na każdej podstronie, wyszukiwarka Google lepiej zrozumie czym się zajmujemy, a wtedy lepiej pozycjonujemy się na większą liczbę fraz kluczowych.
Michał: Do treści jeszcze przejdziemy, ale najpierw omówimy jeden z kluczowych czynników rankingowych – znacznik title, który chyba jest najprostszy do wdrożenia. Grzegorz, jak można to zrobić? Myślę, że nasi słuchacze na pewno będą mogli to wprowadzić u siebie.
Grzegorz: Znacznik title jest jednym z najważniejszych czynników pod kątem pozycjonowania, i to od początku jak tylko pozycjonowanie istnieje. Jest to znacznik title znacznik tytułu, który jest dedykowany dla każdej podstrony. W znaczniku tym warto wstawić słowa kluczowe, na które chcemy się pozycjonować.
Ten znacznik początkowo nam się wyświetla na pasku przeglądarki na samej górze, później docelowo on się będzie wyświetlał również w wynikach wyszukiwania Google związanych z naszą stroną internetową przy naszej stronie internetowej.
No i teraz bardzo często spotykamy się, że w tych znacznikach title w nowo tworzonych stronach internetowych nie znajdują się frazy, na których nam zależy - np. lądując na stronie głównej pojawia się. Strona główna. Dla podstron jest to tylko tytuł podstrony lub nazwa produktu. Tak jak już mówiliśmy wcześniej, każda strona może generować nam widoczność dla 5-10 fraz kluczowych, dlatego warto wstawić do znacznika title słowa kluczowe, na których nam najbardziej zależy w pozycjonowaniu. Tutaj jest kilka takich zasad, z których warto skorzystać:
Jeśli słowa kluczowe to np. „meble dziecięce”, „meble dla dzieci”, to nie piszemy „Meble dla dzieci, meble dziecięce”, tylko „Meble dla dzieci dziecięce”. Nie powtarzamy słowa „meble”, bo musimy pamiętać, że czym dłuższy znacznik tytułu – tym słowa, które są na dalszych pozycjach gorzej rankują.
Niektóre narzędzia, np. wtyczka Yoast w WordPressie, sugerują, że ten znacznik nie powinien być dłuższy niż 75 znaków. Jednak nie do końca musimy trzymać się tych 75 znaków. Ta liczba wynika stąd, że tyle właśnie prezentuje nam Google w wynikach wyszukiwania. W przypadku gdy nasze słowo będzie na końcu znacznika title, a ktoś będzie wyszukiwał właśnie tego słowa – Google przeważnie obetnie znacznik tytułu tak, żeby pokazać co jest tam przy końcu.
Frazy w title musimy wstawiać także w sposób sensowny, aby nie wstawiać na siłę wszystkich słów kluczowych do tego znacznika.
Często widzimy, że po wprowadzeniu tego znacznika title u klientów, często nawet następnego dnia zaczyna coś się dziać w pozycjach. Zaczyna być widoczny na te frazy, na które poprzednio nie był.
Michał: A jak wdrożyć te zmiany? Można to zrobić w kodzie strony, ale jeżeli korzystamy z WordPressa najprostsze i jak najbardziej łopatologiczne jest ściągnięcie wtyczki, o której wspomniał Grzegorz, czyli Yoast. Wówczas dla każdej podstrony pojawi się pole do uzupełnienia znacznika title. Możemy to dowolnie modyfikować. Będziemy od razu widzieć, jak to będzie wyglądało w SERPach, czyli w wynikach wyszukiwania Google.
Grzegorz: Dodam, że większość systemów CMS, takich jak WordPress, czy inne tworzone na potrzeby sklepów internetowych – umożliwia już łatwą edycję znacznika title dla każdej podstrony. Często w tych systemach mamy dostęp do tworzenia gotowych szablonów znaczników tytułu na danych kategoriach podstron.
Michał: Kolejna rzecz, to nagłówki H1, H2, aż do H6. Są one ważne dla porządkowania treści i zawartości na stronie. Ważna jest hierarchizacja tych tagów - czyli najważniejszą frazę kluczową umieszczamy w nagłówku H1. Ważne, żeby na każdą podstronę był tylko i wyłącznie jeden znacznik H1 oraz żeby był unikalny. Natomiast później możemy schodzić dalej do dwójki, do trójki itd. I umieszczać tam frazy kluczowe już z długiego ogona, czyli frazy, które zawierają więcej słów.
Często mówi się o tej hierarchizacji w kontekście czynników rankingowych. Natomiast gdy patrzymy na nasze doświadczenia oraz komunikaty z Google, to wydaje się, że moc rankingową przenosi zarówno H1 jak i H2. Natomiast H3, H4… – one już są tagami raczej porządkowymi. Jeśli zależy nam na pozycjonowaniu, to frazy kluczowe powinny znaleźć się w H1 i H2.
Michał: Ma to też wpływ na użyteczność i ogólny odbiór treści przez użytkowników. Nagłówki pomagają użytkownikowi w nawigacji po stronie, co jest korzystne zarówno z perspektywy SEO, jak i użytkownika. Bo tak naprawdę te dwójki czy trójki pełnią funkcję nagłówków, jakie znamy z gazet papierowych. One po prostu tą treść porządkują, przedzielają akapity. Dużo łatwiej odnaleźć się czytelnikowi na naszej stronie, kiedy my mamy zastosowaną jasną hierarchizację treści.
Michał: Czwartą kwestią jest treść na stronie. Często strony są 'gołe', bez wystarczającej ilości treści, co utrudnia ich pozycjonowanie. Google opiera się na treści, dlatego ważne jest, aby dokładnie opisać nasze produkty i usługi, używając wybranych fraz kluczowych. Tutaj oczywiście doktryna mówi o 2-3 tysiącach znaków, natomiast jest to tendencja, od której odchodzimy.
Z jednej strony bez specjalistycznych narzędzi nie porównamy się z konkurencją. Natomiast kluczowe jest, żebyśmy sprawdzili, ile treści ma konkurencja w TOP10, która reaguje wysoko na frazy, które nas interesują i dopasowali się ilościowo właśnie do konkurencji. Bo to pokazuje, że Google preferuje właśnie taką, a nie inną ilość tej treści. Możemy to zrobić albo specjalistycznie sięgając po narzędzia, albo przynajmniej na oko - i to powinno przynieść właściwe rezultaty.
Grzegorz: Podsumowując, ważne jest przygotowanie:
Wszystko opiera się na frazach kluczowych, które muszą być umieszczone w naturalny sposób.
Michał: Piątym punktem jest zdobywanie linków do naszej strony. Można zacząć od katalogów stron i firm. To pierwszy krok do zwiększenia widoczności strony w Google, a jesteśmy w stanie to ogarnąć jeszcze bez specjalistycznej pomocy.
Grzegorz: Czyli musimy zdobyć linki do naszej strony internetowej. Co to oznacza? Jeżeli na innych stronach internetowych pojawi się link do naszej witryny, wtedy ktoś może na nią przejść. To samo dotyczy robota Google, czyli wirtualnego użytkownika, który przeszukuje witryny internetowe. Gdy zobaczy ten link, również trafi na naszą stronę i wtedy przeczyta ją, dowiadując się, na jakie słowa kluczowe można ją pozycjonować. Mówiąc w skrócie, im więcej tego typu linków, tym lepiej, ponieważ nawet robot Google będzie uznawał naszą stronę za bardziej wartościową, za ważniejszą.
Ale zdobycie takich linków na innych witrynach internetowych nie jest proste. Najprostszym sposobem zdobycia linków do naszej witryny jest skorzystanie z różnego rodzaju katalogów stron lub firm, które są liczne w sieci. Dzięki takim katalogom można zdobyć pierwsze linki, a strona zacznie być pozytywnie odbierana przez Google. Oczywiście, wybór tych katalogów musi być przemyślany. Wpisując w wyszukiwarkę Google 'katalog stron' lub 'katalog firm', znajdziemy w wynikach wyszukiwania różne katalogi.
Oczywiście - te, które są wyświetlane najwyżej, są najbardziej wartościowe, dlatego warto krok po kroku dodawać strony do takich katalogów. Są również różnego rodzaju oferty od agencji zajmujących się link buildingiem, które mogą wykonać to za nas szybko i w przystępnej cenie, więc warto rozważyć skorzystanie z ich usług.
Dzięki temu robot Google będzie widział naszą stronę, odwiedzał ją, a z czasem nasza strona będzie widoczna na coraz więcej słów kluczowych w wyszukiwarce Google.
Michał: Ale trzeba mieć świadomość, że to są linki, które - patrząc z perspektywy stałej strategii linkowania - nie są być może linkami o najwyższej wartości. Nie są to linki, które pozwalają nam precyzyjnie pozycjonować - jednak proponujemy je, ponieważ najczęściej konkurencja już je posiada. Dlatego, aby nadrobić początkową różnicę, proponujemy przy pierwszych działaniach właśnie te linki z katalogów. Następnie musimy wejść głębiej i bardziej szczegółowo zająć się naszą stroną i naszymi frazami kluczowymi, porównać się z konkurencją i dopiero wtedy wybrać konkretne miejsca do linkowania.
Grzegorz: To na pewno pozwoli nam na pozycjonowanie się na tzw. długi ogon, czyli na mniej konkurencyjne, wielowyrazowe słowa kluczowe. Ale jeżeli chcemy walczyć o najważniejsze, najbardziej konkurencyjne słowa kluczowe, to same katalogi dzisiaj już tego nie zapewnią.
Michał: Zatem mamy 5 kluczowych zmian: architektura informacji, znacznik title, nagłówki H1, H2, treści z frazami kluczowymi i linkowanie. Na koniec Grzegorz, powiedz ile czasu zajmuje uzyskanie efektów po wprowadzeniu tych zmian?
Grzegorz: Efekty mogą być widoczne nawet tego samego dnia, jeśli strona jest odpowiednio optymalizowana i przeindeksowana w Google Search Console.
Michał: Te zmiany to absolutna podstawa, którą można wykonać samodzielnie. Późniejsze działania wymagają jednak bardziej zaawansowanej strategii i specjalistycznej pomocy. Dziękuję Grzegorz.
Grzegorz: Ja również dziękuję.
Michał: To był podcast Prosto o marketingu w sieci. Dziękuję i do usłyszenia.
Dodaj komentarz